Początkiem hezychii jest pozbycie się wrzasków, które mącą głębię duszy. Celem hezychii jest pozbycie się obaw przed tymi hałasami oraz uodpornienie się na nie. Hezychasta wychodzi czasem na zewnątrz (celi), ale nigdy nie opuszcza rozumu, pozostając zawsze łagodny i będąc cały świątynią miłości. Trudno go sprowokować do mówienia, jeszcze trudniej do gniewu. Wiadomo czym są ich przeciwieństwa.
(27. 5) Drabina Raju str. 295, wyd. Marek Derewiecki.